Bycie ekologicznym staje się dla firm kluczowym elementem wizerunku, pozwalającym na zaistnienie w świadomości kontrahentów i klientów. A to może przekładać się na wyniki finansowe.
Klienci coraz chętniej wybierają produkty, które powstają w sposób jak najbardziej przyjazny środowisku. Coraz częściej znaczenie ma, jakiego typu energię wykorzystano do ich wytworzenia. Z przeprowadzonego jeszcze przed pandemią badania Cone Communications wynika, że aż 87 proc. ankietowanych Amerykanów kupiłoby produkt firmy dbającej o ekologię i sprawy społeczne (CSR). Taki sam odsetek respondentów pozytywnie odbierałby markę danej firmy.
ESG, czyli działania uwzględniające środowisko, społeczną odpowiedzialność i tzw. ład korporacyjny, ma też znaczenie dla pracowników. Aż 84 proc. Polaków zwraca uwagę na proekologiczne działania przedsiębiorstw, w których są zatrudnieni – wynika z „Ekobarometru”, badania przeprowadzonego we wrześniu 2023 r. przez SW Research na zlecenie Nuvalu Polska. Z kolei w opublikowanej na początku stycznia 2023 r. ankiecie ARC Rynek i Opinie oraz the:protocol, aż 61 proc. pracowników branży IT uznało, że wpływ na środowisko technologii, nad którą pracują firmy, będzie rzutował na ich wizerunek.
Zaufanie do marki
Jednym z istotnych elementów oceny, na ile ludzie i firmy są ekologiczne jest ślad węglowy – emisja dwutlenku węgla na daną osobę, produkt czy przedsiębiorstwo.
W dobie postępujących zmian klimatycznych jego obniżenie jest jednym z ważniejszych działań, prowadzących do walki z globalnym ociepleniem.
Coraz więcej firm używa informacji o śladzie węglowym generowanym przez ich wyroby lub marki. Jest to umotywowane nie tylko postawą ekologiczną, ale też świadomością przewag rynkowych, jakie stwarza prośrodowiskowy wizerunek. Zwłaszcza w branżach, gdzie możliwość konkurowania ceną jest niewielka – niski ślad węglowy staje się tam przewagą. Jest też istotny w całym łańcuchu produkcji. Możliwość pokazania, że korzysta się z poddostawców lub podwykonawców, którzy działają z myślą o środowisku i potrafią to wykazać, staje się niezbędnym elementem skutecznego marketingu. Przekłada się bowiem na budowę zaufania do marki.
Nasz ślad węglowy w dużej mierze jest uzależniony od tego, z jakiej energii korzystamy: czy jest ona wytwarzana z wysokoemisyjnych paliw kopalnych, czy pochodzi z odnawialnych źródeł energii. Stąd unijna transformacja energetyczna, poprzez różne bodźce (np. konieczność wykupu kosztownych certyfikatów) wymusza stopniowe przechodzenie np. z węgla i gazu na energię ze słońca i wiatru.
Ekowizerunek to konieczność
Ekologiczny wizerunek staje się też coraz istotniejszy z powodu zmian prawnych, wprowadzanych unijną dyrektywą CSRD ze stycznia 2023 r. Nakłada ona na wszystkie duże przedsiębiorstwa oraz te mniejsze, ale notowane na rynkach kapitałowych, obowiązek uwzględnienia w swoich sprawozdaniach działań społecznych oraz związanych ze środowiskiem (ESG). Zmiany będą wprowadzane stopniowo w latach 2024-2028 i obejmą ok. 50 tys. firm w całej Unii Europejskiej w tym ok. 4-5 tys. polskich. Można się tu spodziewać efektu fali – aby spełnić wymagania dyrektywy będą one musiały wywierać presję na swoich partnerów i poddostawców. Poszczególne kraje wprowadzą też sankcje za niespełnianie jej wymagań.
„Firmy, które z wyprzedzeniem zmieniły swoje podejście do prowadzenia biznesu na strategię zrównoważonego rozwoju i przygotowały się do tego zagadnienia rzetelnie – automatycznie wysuwają się na rolę wiarygodnego lidera w obszarze ESG w Polsce. To właśnie te przedsiębiorstwa będą w stanie spełniać coraz bardziej restrykcyjne wymagania europejskich firm i pozostaną w łańcuchach dostaw, wyprzedzając konkurencję, która tych warunków nie spełnia np. w zapytaniach ofertowych czy przetargach” – piszą o konsekwencjach wprowadzenia dyrektywy analitycy Climate Strategies Poland.
Dziś bycie ekologicznym staje się dla firm kluczowym elementem wizerunku, pozwalającym na zaistnienie w świadomości kontrahentów i klientów. A to przekłada się na zysk lub stratę.